Twoje ciało mówi do Ciebie. Wstęp: odbieranie sygnałów płynących z ciała
“ Człowieku, poznaj samego siebie”
– napis w Świątyni Luksorskiej
Współczesny kult ciała skupia całą naszą uwagę na atrakcyjności fizycznej, kształtuje w nas przeświadczenie, że dążenie do ideału jest wartością samą w sobie i popycha ku spełnianiu aktualnych kanonów piękna. Mimo tak żywego zainteresowania cielesnością wciąż brakuje nam świadomości sygnałów płynących z naszego ciała. Czym jest w takim razie słuchanie go? To umiejętność odbierania i rozumienia tego, co mówi do Ciebie Twoje ciało. Mamy awersję do odczuwania dyskomfortu, staramy się go natychmiast zatuszować sięgając np. po środki przeciwbólowe, butelkę wina, czy pudełko lodów “na pocieszenie”, jednak tuszowanie tak samo jak i ignorowanie może spowodować, że przegapimy sygnały wysyłane przez nasz organizm, który chce nam coś powiedzieć.
Emocje i ciało
Mamy awersję do doświadczania nieprzyjemnych emocji i odczuć płynących z ciała. Pokutuje myślenie o emocjach jako tych “złych” i dobrych”, podczas gdy wszystkie z nich są POTRZEBNE. Każda emocja, każdy sygnał, które daje nam ciało – nawet ból – jest dla nas komunikatem, ponieważ ciało kontaktuje się z nami niewerbalnie sygnalizując, co się wewnątrz nas dzieje. Posiadanie takiej świadomości pomoże nam na przyjęcie i zaakceptowanie nieprzyjemnych emocji oraz napięć ciała jako ważnych i potrzebnych.
Bycie uważnym na to, co się dzieje w ciele, w jakich sytuacjach reaguje napięciem, a w jakich rozluźnieniem pomoże nam pracować nad rozpoznawaniem własnych stanów emocjonalnych – co sprawia niemałą trudność. Sprawy nie ułatwia fakt, że są one nieobserwowalne – natomiast nasze ciało jest. Warto spojrzeć więc na nie jak na mapę emocji, które wyrażają się w nim w sposób fizyczny.
Nasze myśli często lawirują gdzieś między tym co było lub co dopiero będzie, koncentrując się na sytuacjach, które wydarzyły się w przeszłości jak również tych przyszłych, wywołując w nas niepokój i stres. Nasze ciało dla kontrastu zakotwiczone jest w chwili obecnej. Warto wykorzystać ten fakt i zwrócić swoją uwagę na fizyczny wymiar naszych emocji, a więc na sygnały, które w danym momencie wysyła nam ciało. Skoncentrowanie myśli na tym, jak się teraz czuje, co czuję w swoim ciele, czego sygnałem mogą być te komunikaty, umożliwi nam powrót do teraźniejszości – zwyczajne bycie tu i teraz.
Co mogę zrobić, by nauczyć się lepiej rozumieć sygnały płynące z ciała?
Kiedy doświadczasz silnych emocji, spróbuj odkryć ich fizyczny komponent poprzez odpowiedzenie sobie na kilka pytań:
- Czy czuję teraz coś w swoim ciele?
- Gdzie to odczucie mogę zlokalizować?
- Jak mogę określić to, co czuję? (ucisk, ból, mrowienie, napięcie)
- Czy mogę to do czegoś porównać?
- Jak opisałbym to osobie, która nigdy nie doświadczyła podobnego uczucia? (im więcej szczegółów, tym lepiej)
- Jest mi z tym odczuciem dobrze czy źle i dlaczego?
- Czy czułam/em już to wcześniej? W jakich sytuacjach?
Ciało i umysł
Doświadczając bardzo silnych emocji i blokując ich ekspresję, zostaną one zapamiętane w ciele w postaci napięć. Kiedy zablokowana została droga do uwolnienia tych emocji, pozostają one “zamrożone” w ciele, istnieje ryzyko, że napięcie to stanie się wzorcem reakcji na kolejne sytuacje interpretowane jako zagrożenie. Warto zatem przyjrzeć się doświadczanym stanom i jednocześnie dać sobie przestrzeń do zrozumienia tego, co się aktualnie ze mną dzieje. Jako że emocja zawsze wiąże się pobudzeniem somatycznym, to przyglądając się jemu, akceptując i pozwalając minąć – np przed świadome wprowadzenia ciała w stan relaksacji – możemy uwolnić się od napięcia dając emocjom “ujrzeć światło dzienne” poprzez doświadczenie w pełni danego stanu emocjonalnego – także w jego fizycznym wymiarze.
Spróbuj wykonać krótkie ćwiczenie, które na początku wydawać się może banalne, wręcz zabawne, ale pomoże zrozumieć fakt, że nie jesteśmy maszynami, których elementy istnieją niezależnie od siebie, a przy uszkodzeniu jednego z nich nie wystarczy wymienić jednej części nie przejmując się całością maszyny.
- Zgarb się mocno, aby ciało było przykurczone, pochyl głowę i spójrz w ziemię.
- Wyobraź sobie skalę od 1 do 10, przy czym 1 oznacza “czuję się wspaniale”,
a 10 “czuję się okropnie”. Jaką cyfrą opisałbyś swoje samopoczucie w tej chwili? Zapamiętaj tę cyfrę. - Następnie wyprostuj się, wypnij klatkę piersiową, unieś głowę i uśmiechnij się
– nawet gdyby uśmiech ten miałby wymuszony. - Zastanów się, którą liczbę ze skali wybierasz teraz?
Zdecydowana większość osób wykonujących to ćwiczenie wybiera wyższa liczbę przyjmując postawę wyprostowaną.
Ćwiczenie to może wydawać się pozbawione sensu, ale zauważ, że mówi nam ono o tym, jak odczucia z ciała (a więc napięcie mięśni, przykurcz i postawa) wpływają na nasze samopoczucie.
Świadome oddziaływanie na samopoczucie poprzez pracę z ciałem
Reakcja relaksacyjna oraz praktyki uruchamiające ją np joga, medytacja – aktywizują przywspółczulny układ nerwowy – który reguluje działanie układu trawiennego oraz odpornościowego. Wszystko to dzieje się dzięki rozluźnieniu. Do pewnego stopnia możemy świadomie kontrolować reakcję relaksacyjnąpoprzez wprowadzenie ciała w stan rozluźnienia, a więc uwolnienie od napięcia mięśniowego, czym informujemy umysł o minięciu zagrożenia.
Nie jesteśmy sumą części, a spójnym organizmem. Nie możemy mówić więc o naszym funkcjonowaniu psychicznym z pominięciem cielesności ani też o ciele nie uwzględniając faktu, że posiadamy życie psychiczne. Skoro oba te nasze wymiary wzajemnie na siebie oddziałują, to mając świadomość napięć w ciele wywoływanych silnymi emocjami, możemy do pewnego stopnia panować nad tymi emocjami regulując napięcia w ciele i wysyłając tym samym informację naszemu umysłowi o mijającym zagrożeniu.
“Czy to oznacza, że możemy podwoić dystans, jaki pokonamy na jednym baku paliwa, jeśli wystarczająco będziemy tego chcieć?
Nie. Ale ludzie to nie maszyny i nie powinniśmy ich tak traktować.”
Dan Moerman – amerykański antropolog medyczny
Korzyści, które niesie ze sobą opanowanie sztuki słuchania własnego ciała:
- Zakotwiczenie w teraźniejszości – skupienie myśli na tym co tu i teraz.
- Zrozumienie wzajemnego wpływu ciała i umysłu.
- Lepsze rozumienie swoich emocji.
- “Zaprzyjaźnienie się ze swoim ciałem” jako mapą naszych emocji – potraktowanie jego sygnałów jako ważnych i potrzebnych.
- Oddziaływanie na samopoczucie poprzez świadomą pracę z ciałem – rozluźnianie, skupienie na oddechu.
Autorka: Weronika Hyla
Bibliografia: Howick, J. (2018). Doktor Ty. Wydawnictwo Otwarte