Czytelnia psychologiczna Pomocni

To miejsce, gdzie dzielimy się naszą pasją do psychologii w przystępnej i przyjemnej formie 🙂
Zapraszamy do wyszukiwania naszych artykułów popularno-naukowych.
Nie znajdujesz tutaj interesujących Cię treści? Napisz do nas! Chętnie przyjmujemy inspiracje.

christmas-4715322_1280-1200x800.jpg

Okres świąteczny to w powszechnym postrzeganiu czas wyjątkowy. Wspólne rozmowy przy wigilijnym stole, przyozdabianie choinki, dawanie sobie prezentów – ciepło, bliskość i chwila wytchnienia. Wszystkie otaczające nas media społecznościowe, filmy, seriale czy reklamy także wzmacniają obraz idealnego czasu świątecznego, pozbawionego trosk i problemów. Pod tą fasadą jednak kryje się rzeczywistość, która dla wielu może wyglądać zupełnie inaczej.

Święta, dla niektórych, bywają także źródłem trudnych, negatywnych emocji i napięć. Presja, oczekiwania rodziny i idąca za tym obawa przed oceną to tylko niektóre z czynników, które mogą przysłonić celebrację. Zamiast wypoczywać, niektórzy odczuwają chroniczny stres związany z powinnością organizacji. Dla tych zaś, którzy spędzają ten czas w pojedynkę, święta przynoszą poczucie samotności.

W jaki sposób stawić czoła tym wyzwaniom? W artykule przyjrzymy się konkretnym trudnościom, jakie mogą wystąpić w czasie świąt, i poszukamy praktycznych rozwiązań.

Świąteczny stół źródłem przykrości?

Stół, przy którym zasiadamy, z rodziną może wystawiać na próbę nasze relacje i emocje. Pojawić się mogą tematy, które zamiast łączyć, prowadzą do przykrych komentarzy i bolesnych uwag. Dla wielu osób takie sytuacje są źródłem dużego stresu, nawet jeszcze na długo przed rozpoczęciem świąt.

Jeżeli pojawienie się takich komentarzy jest spodziewane, warto przygotować sobie odpowiedzi na bezpodstawną krytykę. Przede wszystkim, na samym początku najlepiej odnieść się do swoich odczuć i oczekiwań, starając się nie wzniecać konfliktu, lecz asertywnie postawić granicę:

„Jest mi przykro, gdy omawiacie moje życie osobiste w trakcie świąt. Proszę, porozmawiajmy o czymś innym”

„Doceniam twoją troskę, ale czuję, że nie jest to odpowiedni moment na takie rozmowy”

„Czy mógłbyś nie skupiać się na moim wyglądzie? Wprawia mnie to w dyskomfort. Wolę, abyśmy skupili się na wspólnym świętowaniu”

Odpowiedź w podobnej formie może pozwolić na uniknięcie niepożądanych konfliktów i pożegnanie negatywnych komentarzy. Istnieją oczywiście sytuacje, kiedy pomimo naszych wielokrotnych próśb uwagi nie ustają. Możemy wtedy postawić twardą granicę, np. „Uprzejmie proszę o niewypowiadanie się w ten sposób, jeśli nie przestaniesz, to odejdę od stołu”. Sam komunikat jednak powinien mówić o zachowaniach, które faktycznie jesteśmy w stanie podjąć. Pamiętaj, że masz prawo do postawienia swojego samopoczucia na pierwszym miejscu.

Samotność w okresie świątecznym

Święta mogą być szczególnie trudnym okresem dla osób, które nie mają bliskich, z którymi mogliby je spędzić. Wizerunek w mediach także nie pomaga – wyidealizowany obraz świąt u innych wzmaga poczucie samotności i sprawia, że porównujemy swoją sytuację do innych, często nierealnych. Co możemy zatem zrobić, by ten czas ułatwić?

W przypadku, gdy samotność wynika z dużego dystansu między nami a naszymi bliskimi, można nie tylko się z nimi połączyć na wideo rozmowie, ale także wykonywać razem z nimi różne czynności. Możemy umówić się na „wspólne” gotowanie tych samych potraw, w trakcie przedstawiania procesu kamerą, a następnie porównując efekty gotowania, wysyłając sobie nawzajem zdjęcia potraw. Zorganizowanie „wirtualnego oglądania” filmu świątecznego na odległość także może wzmocnić poczucie bliskości.

Kiedy nie mamy takiej możliwości, warto także rozważyć inne opcje. Spędzenie czasu biorąc udział w wolontariacie w trakcie dni świątecznych może być satysfakcjonującą alternatywą. Istnieją także instytucje, które organizują wspólny posiłek dla osób ze społeczności. W Poznaniu jest to np. Caritas, instytucja charytatywna, która organizuje corocznie spotkania w Wigilię na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Organizacja Sieć Przyjaciół Zdrowia Psychicznego natomiast organizuje spotkanie w Wigilię w formie online, na platformie Zoom. Takich przedsięwzięć jest wiele, cechują się dużą otwartością i wyrozumiałością, i mogą pomóc w najtrudniejszych chwilach.

Wręczanie prezentów

Nieodłączną tradycją związaną z okresem świątecznym jest wręczanie i otrzymywanie prezentów. Ma ona na celu wyrażenie swojego szacunku, miłości i wdzięczności. Niekiedy jednak czynność obdarowywania prezentów wiąże się z obciążeniem psychicznym. Powodów może być kilka:

– lęk przed oceną – obawa, że prezent nie spełni oczekiwań drugiej osoby. Myśl, że obdarowany będzie rozczarowany prezentem budzi lęk i niepokój,

– poczucie winy – na przykład w przypadku myśli, że nie posiada się wystarczających środków finansowych,

– lęk przed odrzuceniem – związany z poprzednimi czynnikami. Przekonanie, że jeśli prezent nie będzie wystarczający, osoba, która otrzymała prezent, obrazi się na nas, nie będzie chciała z nami spędzać czasu.

Te problemy prowadzą do różnych objawów, takich jak odczuwanie ogólnego lęku i niepokoju, smutku czy gniewu, a także do całkowitego paraliżu i unikania sytuacji, w której to wręcza się prezenty.

Przekonania te mogą być głęboko w nas zakorzenione. Nie oznacza to jednak, że nie da się ich zwalczyć! Istnieje kilka skutecznych strategii, które umożliwiają walkę z negatywnymi myślami:

  1. Wiele osób odczuwa lęk przed odrzuceniem, bo obawia się, że nie spełni oczekiwań drugiej osoby. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że w rzeczywistości rzadko kiedy prezenty są oceniane w kategoriach „idealności” – najczęściej liczy się sam gest, a to my sami stawiamy sobie „mentalną poprzeczkę”. Warto zatem określić swoje własne, realistyczne oczekiwania dotyczące prezentu i skonfrontować je z tym, co tak naprawdę druga osoba oczekuje. Możesz także zapytać wprost osobę, co by chciała, lub wyjaśnić, że chcesz jej podarować coś, co będzie miało dla niej szczególne znaczenie, choć może nie będzie to najdroższa rzecz. To pomoże złagodzić napięcie i rozjaśnić oczekiwania.
  2. Lęk przed oceną często wynika z czarno-białego myślenia, przekonania, że albo prezent musi być idealny, albo nie ma sensu go wręczać. Nauczenie się myślenia inaczej to najważniejszy krok – drobny i prosty prezent może być równie wartościowy, co drogi czy wymyślny upominek.
  3. Poczucie winy, które często towarzyszy dawaniu prezentów, może wynikać z niskiego poczucia własnej wartości. Jeśli czujesz się, jakbyś musiał wydawać na prezenty dużo pieniędzy lub poświęcać dużo czasu, by zadowolić drugą osobę, to może być oznaka, że nie czujesz się wystarczająco dobry w relacjach. Praca nad poczuciem własnej wartości, akceptacja samego siebie i zrozumienie, że nie musisz spełniać nierealistycznych oczekiwań, pomoże Ci poradzić sobie z trudnymi emocjami.
  4. I bardzo ważna kwestia – czasem możemy zrobić wszystko perfekcyjnie, a i tak prezent zostanie oceniony negatywnie. Warto zrozumieć, że obdarowywanie nie jest testem Twojej wartości ani Twoich relacji z innymi. Nawet jeśli prezent nie wywoła oczekiwanej reakcji, nie oznacza to, że jesteś mniej wartościowy ani że relacja jest zagrożona. Odrzucenie prezentu może wynikać z różnych czynników, niezwiązanych z Twoją wartością. Zamiast bać się odrzucenia, spróbuj zaakceptować, że nie wszystko zależy od Ciebie. Odrzucenie nie zawsze jest osobistą krytyką, a po prostu wynika z różnych okoliczności. Zmiana tego podejścia pomoże Ci przejść przez ten proces z większym spokojem.

Konkluzja

To tylko część niedogodności, które mogą zaistnieć w okresie świątecznym. Zapewne jest to tylko kropla w morzu – w końcu ilu ludzi, tyle problemów. Najważniejsze jest jednak, by nazywać swoje problemy i aby dążyć do tego, by je zrozumieć i przezwyciężyć. Kluczem do udanych świąt jest umiejętność znalezienia balansu między własnym komfortem a otwartością na drugą osobę. Jeżeli jednak czujesz, że problemy te są zbyt przytłaczające i wzbudzają w Tobie za wielkie cierpienie, zachęcamy do kontaktu z odpowiednimi specjalistami. W walce z trudnościami nie musisz być sam/a.

W imieniu całego zespołu Pomocni życzymy Wesołych Świąt, pełnych spokoju i radości.

Autor: Nikodem Wejerowski


lesly-juarez-DFtjXYd5Pto-unsplash-1200x800.jpg

17 października 2024 emocjepracastres

Pierwszą część artykułu znajdziesz tutaj.

Wiemy już, że stres powstaje w głowie. To znaczy nie samo wydarzenie jest stresujące, ale to jak my spostrzegamy to wydarzenie, co o nim myślimy.  To nie inni są winni naszej złości, tylko my jesteśmy za nią odpowiedzialni. To nie druga osoba jest przyczyną mojej złości, tylko to co sobie o niej/o tej sytuacji pomyślałem. Dzięki uważności uczymy się obserwować nasze myśli jako myśli, a uczucia jako uczucia, a nie jako prawdy absolutne – nie zlewamy się z nimi, tylko je obserwujemy. Dzięki temu mamy większą nad nimi kontrolę, nie wciągamy się w nie nadmiernie nie dajemy się ponieść emocjom lub negatywnym myślom..
Myśli są tylko myślami. My jesteśmy czymś więcej niż myśli. Uczucia są tylko uczuciami. Ja nie jestem uczuciem tylko mam uczucia. Ja nie jestem tą myślą, tylko mam tę myśl.

Czy medytacja pomoże mi być bardziej uważnym?

Medytację uważności można stosować, jako remedium na codzienne zabieganie i pośpiech. Szczególnie dla osób, które mają każdego dnia wiele rzeczy do zrobienia i ledwo z nimi nadążają, a do tego nie cieszą się z tego, co robią, bo ciągle goni je czas. Nieposkromiony nawyk ciągłego robienia czegoś, prowadzi do psychicznego i fizycznego wyczerpania. Medytacja to rezerwowanie czasu na bycie, a nie robienie.
1. Usiądź na krześle lub poduszce do medytacji lub małym stołku. Przyjmij postawę z wyprostowanymi plecami.
2. Obserwuj swój oddech –każdy pojedynczy wdech i wydech.
3. Jeśli zauważysz, że rozpraszają cię myśli, po prostu zauważ to i znów powróć do obserwacji oddechu.


grass-3751605_1280-1200x816.jpg

Przecież wszystko robię dobrze! Zażywam leki, w miarę sensownie się odżywiam, śpię nie najgorzej, regularnie ćwiczę i troszkę medytuje. Suplementuje witaminy i D i wszelkie B. Jeśli na rynku pojawią się nowe witaminy, coś w stylu X150 i Y980 też wezmę. Relacje międzyludzkie godne. Teoretycznie spełniam wszystkie kryteria dobrostanu, długowieczności i wszelkiej homeostazy. A i tak od czasu do czasu zalewa mnie gęsty mrok.


lesly-juarez-DFtjXYd5Pto-unsplash-1200x800.jpg

Często na sytuację stresu reagujemy automatycznie, w nawykowy dla nas sposób . Próbujemy ją wyprzeć, stłamsić, pozbyć się jej, bywamy podirytowania, agresywni lub przygnębienie i bezradni. W sytuacjach społecznych –próbujemy udawać, że nie odczuwamy stresu, że nie jesteśmy pobudzeni, ukrywamy uczucia przed innymi, blokujemy zewnętrzne oznaki reakcji stresowych. Jeżeli podejmujemy walkę lub ucieczkę (mechanizm ewolucyjny) to reakcja stresowa osłabia się, organizm się wycisza i wszystko wraca do stanu równowagi. Jeśli natomiast wejdzie nam w nawyk internalizacja reakcji stresowych, ich tłumienie – to zamiast odprężenia i regeneracji nosimy w sobie ciągłe pobudzenie fizjologiczne oraz rozbiegane myśli i uczucia. Pod koniec dnia zbieramy ogromne napięcie. Jeśli wypieranie przeżywania stresu stanie się naszym stylem życia, wpadamy w chroniczny stan stresu.


pexels-rafael-cosquiere-2041540-1200x800.jpg

Czasami sobie myślę, że praca Asystentki Zdrowienia ma wiele wspólnego z pracą doświadczonej bibliotekarki.  Kiedy wracam myślami do czasów dzieciństwa przypominam sobie małomiasteczkową bibliotekę, z niezliczonymi regałami wypchanymi książkami w plastikowych owijkach, z charakterystycznym zapachem kurzu i papieru. Zawsze witał nas tam, bandę okolicznych dzieciaków, nieśmiały uśmiech Pani bibliotekarki. Pytała co słychać, jak w szkole, jak na boisku i jak w domu. Część z nas odpowiadała z werwą, część pokładała się na biurku i rysowała milcząco długopisem.


pexels-tatiana-syrikova-3932702-1200x800.jpg

Trudne momenty w życiu potrafią przyjść nagle. Gdy zmagamy się ze stratą bliskiej nam osoby, wchodzimy w stan żałoby, która bywa trudnym do zrozumienia procesem. Jego przebieg możemy opisać posługując się kilkoma etapami. Te etapy, opisane przez Elisabeth Kübler-Ross, stanowią fundamentalną część doświadczenia żałoby i umożliwiają lepsze zrozumienie procesu adaptacji po stracie bliskiej osoby. Warto przyjrzeć się tym etapom nie tylko w kontekście ich teoretycznego opisu, lecz także w praktycznym zastosowaniu, jak pomagają one zrozumieć i przeżyć traumę utraty. 

Ważnym jest jednak podkreślenie faktu, że choć etapy te często trafnie opisują przebieg żałoby, każdy z nas przeżywa ją na swój własny, unikalny sposób. 


asystent-zdrowia1-1200x800.jpg

3 października 2023 pomoc psychologicznastres

Asystent Zdrowienia to osoba, która przeszła własny kryzys psychiczny i po odpowiednim przeszkoleniu może towarzyszyć i wspierać osoby w kryzysach oraz ich bliskich. Asystentami Zdrowienia są między innymi osoby po załamaniach nerwowych, epizodach depresyjnych, ze spektrum zaburzeń dwubiegunowych i z doświadczeniem schizofrenii, są ,,pomostem”, wspierającym pracę psychiatrów i terapeutów. Obecność Asystentów Zdrowienia pomaga też w przypadku innych kryzysów spowodowanych np.: wypaleniem zawodowym, nagłymi chorobami (udar, nowotwór) czy każdą inną sytuacją wywołującą u klienta cierpienie, samotność i brak zrozumienia.

Każdy człowiek przeżywa kryzys na swój indywidualny sposób. Niemniej, bardzo często ich wspólnym mianownikiem są właśnie wymienione wyżej czynniki, zwłaszcza cierpienie. Asystent Zdrowienia na bazie własnego doświadczenia rozumie z czym boryka się klient. Miał podobne przeżycia, które teraz może wykorzystać jako wiedzę, pomagającą przetrwać kryzys i wesprzeć zdrowienie poprzez towarzyszenie swoim klientom.

Asystenci Zdrowienia najczęściej pracują w Środowiskowych Centrach Zdrowia Psychicznego. Można też z nimi się umówić na prywatne spotkanie w gabinecie. Bardzo często ich praca jest środowiskowa. Asystenci Zdrowienia odwiedzają klientów w domu, a jeśli jest taka potrzeba, umawiają się na spacer do parku lub na przysłowiową kawę na mieście. Zdarza się, że pomagają klientom w bardziej praktycznych sytuacjach, takich jak zakupy czy towarzyszenie na wizycie u lekarza. Spotkania głównie opierają się jednak na rozmowie i towarzyszeniu. Asystent Zdrowienia stwarza klientowi przestrzeń, by mógł swobodnie opowiedzieć o swoich problemach i uczuciach. Każdy człowiek pragnienie być zauważony i wysłuchany, zwłaszcza w kryzysie. Zdarza się również tak, że część spotkania przebiega w milczeniu, kiedy pacjent źle się czuje i potrzebuje tylko obecności drugiej osoby. Inna rolą Asystenta Zdrowienia jest wspieranie poprzez dzielenie się historią swojego kryzysu i sposobami radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Często Asystenci Zdrowienia przytaczają też (anonimowo) historię innych swoich klientów. Jest to niezwykle pomocne, ponieważ daje otuchę i pocieszenie pacjentowi. Utwierdza go w przekonaniu, że nie jest on samotna wyspą i że są również inne osoby borykające się z podobnymi problemami. Magię pracy Asystenta Zdrowienia można opisać jednym zdaniem – “rozumiem Cię, miałem podobnie”. Klienci czują doskonale, że to prawda, która otwiera drzwi do budowania wzajemnego zaufania i dobrych, podnoszących na duchu rozmów. Asystenci Zdrowienia swoją postawą dają nadzieję, są niczym światełka w tunelu. Swoja obecnością potwierdzają, że kryzys mija, że można z niego wyjść i życie może nabrać nowych, pozytywnych barw.


odpornosc_psychiczna.jpg

Co oznacza odporność psychiczna?

To, że ktoś jest odporny psychicznie, nie oznacza że jest twardy jak kamień, niezdolny do przeżywania słabości czy przykrych uczuć. Wręcz przeciwnie, osoba odporna psychicznie jest zdrowa – tzn. ma zintegrowane wszystkie obszary życia, niczego nie wypiera, przed niczym nie ucieka, doświadcza zarówno miłych uczuć jak i rozpaczy, wściekłości, strachu czy wstydu. Mówiąc bardzo obrazowo, to że ktoś płacze, ma trudności z podjęciem decyzji, po raz kolejny popełnia jakiś błąd, czy obawia się porozmawiać z przełożonym lub poddał się psychoterapii, nie oznacza, że brak mu odporność psychicznej. Przyznanie się do trudnych uczuć, jest niejednokrotnie dużo bardziej wymagające niż ich skrzętne ukrywanie. W odporności psychicznej mamy do czynienia z takim konstruktem psychicznym, który chroni przed załamaniem się w sytuacji stresu.


pierwsza-pomoc-EmotionAid.jpg

Okres wakacyjny to czas gdy większość z nas planuje odpoczynek. Niektórzy wybierają  dalekie podróże, inni zacisze domowego ogródka. Każdy sposób, który daje poczucie ulgi i rozluźnienia wydaje się  dobry. Czasem jednak okazuje się, że wymarzony urlop rozpoczął się  a my wewnętrznie czujemy się cały czas jakby na najwyższych obrotach. Dzieje się  tak gdyż nasze  układy nerwowe,  tak jak i my, potrzebują chwili by odnaleźć się w nowych okolicznościach. Najpierw  wyjść z codziennych, stresujących sytuacji, następnie cieszyć  się wypoczynkiem, aby z takim przygotowaniem wchodzić  w nowy okres wyzwań. Stąd  kilka słów o stresie oraz jednej z  możliwości wspierania naszego  układu nerwowego jaką jest metoda EmotionAid®. 


zal-do-samego-siebie-1200x925.jpg

Znasz to uczucie, gdy zaczyna zadręczać cię myśl o tym, czy gdybyś postąpił/a inaczej, to byłabyś/łbyś teraz szczęśliwsza/wszy? To żal…do samego siebie.

Żalu doświadczamy wtedy, kiedy zaczynamy przyglądać się przeszłości i zastanawiać nad tym, czy gdybyśmy postąpili inaczej, to nasze życie byłoby teraz lepsze lub czy bylibyśmy szczęśliwsi. Jeśli dajemy się temu pochłonąć, stajemy się przygnębieni i często doświadczamy wielu natrętnych myśli, ale żal może być także konstruktywny, jeśli potraktujemy go jako wskazówkę, mówiącą nam o tym, co jest dla nas ważne.


O nas

Nasz zespół powstał dzięki przyjaźni i zrozumieniu jak ważna jest współpraca pomiędzy profesjonalnymi terapeutami o różnych specjalnościach. Ufamy, że różnorodność jaką proponujemy, może zaowocować dostępnością pomocy dla wielu osób o różnych potrzebach.

Znany Lekarz.

Pracownia Psychologiczna Pomocnia

Facebook

Ostatnio nasz Pomocniowy zespół rozszerzył się o nową specjalistkę, Monikę Wierbiłowicz ☺️ Zostawiamy kilka słów od Moniki:"Pracuję w nurcie terapii poznawczo-behawioralnej będąc jednocześnie pod wrażeniem skuteczności technik DBT i ACTu. Doświadczenie zdobywałam pracując z dziećmi i rodzicami w szkołach i przedszkolach. Od 7 lat również jako terapeuta i diagnosta (m.in. dysleksji i ADHD) w Niepublicznej Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej Arcamia.Do Pomocni zapraszam osoby dorosłe pragnące poczuć się lepiej i funkcjonować skuteczniej zgodnie z swoimi wartościami." 🍀Aby umówić się do specjalistki, zapraszamy do kontaktu z sekretariatem - od poniedziałku do piątku, w godzinach 12:00-17:00.☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl ... See MoreSee Less
View on Facebook
Wraz z nowym rokiem zachęcamy do przyjrzenia się (dosłownie!) jak widzicie nadchodzący czas w swoich wyobrażeniach. Co tam się dzieje? Jak to czujecie? Co chcielibyście, by tam dla Was było i jak możecie to sprawić? 🎯🤔Warto podjąć te refleksje czytając o wizualizacji, o której pisze Jagoda Stankowska w swoim artykule. 📝📖Link do artykułu w komentarzach. Dobrej lektury! 📚✨ ... See MoreSee Less
View on Facebook
W dniach 31.12-01.01 sekretariat będzie nieczynny.Serdecznie zapraszamy Was do kontaktu w poniedziałek (30.12), a następnie w czwartek (02.01), w godz. 12:00-17:00.☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.plWesołego Nowego Roku! ... See MoreSee Less
View on Facebook
Święta to czas radości, ale też moment, który dla wielu osób może wiązać się z trudnościami i napięciami. Jak poradzić sobie z presją świątecznych przygotowań, wysokimi oczekiwaniami, czy poczuciem samotności? 🎄✨Na naszej stronie internetowej pojawił się nowy artykuł autorstwa Nikodema Wejerowskiego, który zgłębia te tematy i proponuje praktyczne rozwiązania. Zachęcamy do lektury – znajdziesz go w naszej czytelni!Link do artykułu w komentarzach poniżej 👇☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl ... See MoreSee Less
View on Facebook
🌟🎄W dniach 24-26.12 sekretariat będzie nieczynny.Serdecznie zapraszamy Was do kontaktu w poniedziałek (23.12), a następnie piątek (27.12), w godz. 12:00-17:00.☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.plDobrego czasu! ... See MoreSee Less
View on Facebook

Kontakt

Poradnia Psychologiczna
Pomocnia Poznań

ul. Śniadeckich 5/2, 60-773 Poznań
nr tel. +48 795 795 202
sekretariat@pomocnia-poznan.pl

© 2024 Pomocnia Poznań | wykonanie: alpa