Czytelnia psychologiczna Pomocni

To miejsce, gdzie dzielimy się naszą pasją do psychologii w przystępnej i przyjemnej formie 🙂
Zapraszamy do wyszukiwania naszych artykułów popularno-naukowych.
Nie znajdujesz tutaj interesujących Cię treści? Napisz do nas! Chętnie przyjmujemy inspiracje.

spring-5184462_1280-1200x800.jpg

Wiosna to czas zmian – przyroda budzi się do życia, a dni stają się dłuższe i cieplejsze. Dla niektórych z nas to moment radości, ale dla innych tzw. wiosenne przesilenie może wywołać zmęczenie, drażliwość czy obniżony nastrój. Oprócz zmian w długości dnia i temperatur przyczyną przesilenia wiosennego mogą być np. alergie sezonowe czy zmiana diety. Jak więc radzić sobie w tych trudniejszych chwilach?

Zwiększ ekspozycję na światło

Słońce wpływa na produkcję serotoniny, co poprawia nastrój. Wystarczy kilkanaście minut spaceru w świetle dziennym. Otwieraj częściej okna, odsłaniaj zasłony, usiądź z kawą na balkonie

Zadbaj o sen i lekką dietę sezonową

Staraj się chodzić spać i wstawać o stałych porach, by wspierać swój zegar biologiczny. Unikaj ekranów przed snem. Częściej
sięgnij po świeże warzywa i owoce, które dodają energii i poprawiają trawienie. Pamiętaj o regularnym piciu wody.

Ruch na świeżym powietrzu

Ruch uwalnia endorfiny i może poprawić nastrój. Dostosuj aktywność do swoich potrzeb. Zamiast narzucać sobie od razu
ambitne cele, jak codzienne bieganie czy porządki w całym ogrodzie, podejdź do wiosny w duchu małych kroków. Jedna
rzecz naraz. Zaczynaj od rzeczy, które są wykonalne i które możesz zrobić bez poczucia presji. Ważne, by te zmiany były zgodne z Twoimi wartościami, a nie podyktowane społecznymi oczekiwaniami.

Kluczem jest regularność, nie presja

Znajdź aktywności, które sprawiają Ci przyjemność Warto zastanowić się, co naprawdę sprawia Ci radość. Dla niektórych wiosna to czas na sadzenie kwiatów, dla innych to okazja do wyjazdów rowerowych, a dla jeszcze innych najlepszą formą „naładowania baterii” będzie chęć zatrzymania się na chwilę i zanurzenia się w otoczeniu, obserwując pierwsze
liście na drzewach, robiąc zdjęcia czy szukając przebiśniegów. To, co dla jednej osoby będzie wspaniałą aktywnością, niekoniecznie musi sprawdzać się u innych. Zamiast czuć się zobowiązanym do konkretnej aktywności, zapytaj siebie: „Co sprawia mi przyjemność? Co jest dla mnie ważne w tym czasie?” Zadbaj o równowagę między pracą a odpoczynkiem. Spędzaj czas z bliskimi.

Akceptacja zmian i uważność

Bądź cierpliwy i wyrozumiały wobec siebie. Zmiana pór roku to naturalny proces, więc warto dać sobie czas na adaptację.
Kluczem jest akceptacja i uważność – dbanie o siebie na własnych warunkach. Obserwuj swoje emocje i myśli. W razie potrzeby dyskutuj z pojawiającymi się negatywnymi myślami. Można nauczyć się zastępowania nieracjonalnych myśli myślami opartymi na faktach lub dystansowania się od nich. Odpowiednia ekspozycja na światło, ruch, małe przyjemności i dostosowanie aktywności do własnych preferencji to fundamenty, które pozwalają na płynne przejście przez okres wiosennego przesilenia. Jeśli objawy przesilenia wiosennego są trudne do zniesienia i się utrzymują, warto porozmawiać o tym z bliską osobą lub terapeutą.

* tytuł artykułu to tytuł piosenki Marka Grechuty „Wiosna, ach to ty”

Autorka tekstu: Monika Wierbiłowicz


Bez-tytulu.png

Relacja terapeutyczna

Terapia Gestalt bywa nazywana podejściem „relacyjnym”. W pracy gabinetowej, to określenie znajduje swoje odzwierciedlenie we wzmożonej uważności na relację, która tworzy się pomiędzy klientem a terapeutą. Obie osoby wzajemnie na siebie oddziaływują, współtworzą relację i nadają nowe znaczenia. Poszukiwanie fenomenu spotkania „Ja” z „Ty” stanowi zatem jeden z głównych przedmiotów zainteresowań psychoterapeuty Gestalt. „W autentycznej, wzajemnej relacji pomiędzy Klientem a Terapeutą rodzi się dialogiczne spotkanie o walorach terapeutycznych, leczących.” (Joyce, Still, 2020). Powyższe stwierdzenie podkreśla rangę relacji terapeutycznej, jako znaczącego czynnika wprowadzania zmiany. Podstawę do zbudowania relacji terapeutycznej mogą stanowić następujące elementy:


Artykul-Pomocnia-09.2024-Anna-Kowalik-1200x801.jpg

Każdy z nas od czasu do czasu odczuwa lęk lub stres przed wyjściem z domu. Może to być związane z ważnym spotkaniem, egzaminem, czy nawet zwykłym dniem pracy, kiedy po prostu nie mamy ochoty stawić czoła światu. Ale co, jeśli ten lęk przekształca się w coś więcej niż tylko chwilowa niechęć? Co, jeśli strach przed wyjściem z domu staje się paraliżujący? Właśnie wtedy możemy mówić o agorafobii.


Rozstanie20rodzicC3B3w-1200x800.jpg

Rozstanie rodziców jest doświadczeniem, które zawsze jakoś wpływa na dzieci. W ostatnich latach zmienia się sposób, w jaki pary się rozwodzą. Bo to, że rozwodów jest więcej obecnie, pokazują statystyki oraz pewnie obserwacje niejednego czytelnika tego artykułu. Jak podaje GUS w 2016 roku rozwiodło się 64 tysiące małżeństw na 193 tysiące zawartych. Obecnie szacuje się, iż w krajach zachodnich doświadczenie rozwodu rodziców będzie udziałem blisko 30 procent dzieci przed ukończeniem przez nie 16 roku życia. Coraz częściej można co prawda zaobserwować dążenie do bardziej przyjaznych lub co najmniej przyzwoitych i niepozbawionych szacunku metod załatwiania sporu dzięki uznawaniu winy lub sprawstwa obu stron. Nierzadko również oboje rodzice starają się mówić otwarcie o separacji i decydować o niej wspólnie z dziećmi, wyjaśniając im jej przyczyny. Dzieci rodziców rozwiedzionych nie są już całkiem osamotnione. W szkołach są klasy, w których stanowią one większość i nie muszą z tego powodu przeżywać wstydu i poczucia winy. Pamiętajmy jednak, że rozstanie rodziców stanowi ogromną zmianę dotychczasowego życia dziecka i zachwianie znanego dotąd świata zapewniającego bezpieczeństwo. Pojawia się zatem obawa jak bardzo negatywny może być wpływ rozstania i jak trwałe skutki może po sobie zostawić. Jak więc minimalizować taką stratę gdy rozwód staje się realnością?


landscapes-8155111_1280-1200x800.jpg

„Panie, daj mi spokój, abym umiał zaakceptować to, czego nie mogę zmienić, odwagę, abym zmieniał to, co potrafię, oraz mądrość, bym umiał odróżnić jedno od drugiego.”

modlitwa o pogodę ducha

Zmiana nie zawsze jest możliwa. Zmiana wymaga wysiłku, nie zawsze w danym momencie życia mamy odpowiednie zasoby, aby ten wysiłek podjąć. Psychoterapia nie zawsze musi polegać na zmianie takiej jaką deklarujemy, że chcemy. Czasem, a może nawet przede wszystkim chodzi o zaakceptowanie rzeczywistości/swojej emocjonalności takiej jaka jest. Niekiedy to wszystko co możemy zrobić. Na pierwszy rzut oka nie brzmi to optymistycznie…

Modyfikacja własnego zwyczajowego sposobu postrzegania siebie i swoich problemów (z walki z nimi lub unikania ich) na akceptację może paradoksalnie być największą zmianą jaką możemy sobie dać. Może być zmianą samą w sobie albo punktem wyjścia do dalszej drogi. Efektem pracy nad gotowością do akceptacji bardzo często jest osłabienie objawów, zwiększa się wówczas elastyczność psychologiczna, pojawia się ulga, zmienia się cała relacja między osobą a jej problemem.

Odważ się czuć.

Ból/emocje, którymi reagujemy na problemy życiowe można by nazwać zdrowym bólem, jest to naturalna i prawidłowa reakcja organizmu. Nie oznacza to, że jest przyjemna. Okazuje się jednak, że akceptacja tego bólu sprawia nam sporo trudności. Chcąc sobie z nim poradzić często zaczynamy z nim walczyć, staramy się nad nim zapanować, wyeliminować go lub unikać. W skrócie można powiedzieć, że po latach walki lub unikania naturalnych reakcji problemem staje się nie sam pierwotny ból/lęk ale nasze reakcje na to, że go odczuwamy. Myślimy w kółko o tym, że nie chcemy się czuć w określony sposób albo tłumimy jakiekolwiek czucie odcinając się od ciała i emocji.

Wrażenia płynące z ciała cechują się niekończoną różnorodnością. To jeden z powodów dla których bycie świadomym jest tak bardzo ważne. Nastawienie na odbiór i przyjmowanie (zamiast walki/unikania) jest podstawą budowania kontaktu z ciałem. W świecie fizjologii subtelne sygnały są równie ważne jak te wyraźne, nie dające o sobie zapomnieć.

Ci z nas którzy utracili kontakt w ciałem, albo doświadczyli traumy muszą być świadomi, że ponowna komunikacja i wykorzystywanie odczuć z ciała / zaufanie im może być dużym wyznaniem.

„Nie mamy władzy nad wiatrem, możemy tylko dobrze ustawić żagle”

Akceptacja nie jest porażką, oznacza jedynie uświadomienie sobie, że określona strategia się nie sprawdziła albo jest nieprzydatna. Akceptacja nie jest poddaniem się i biernym tolerowaniem. Akceptacja jest stanem aktywnym – nie biernym, wyciąga sens z doświadczeń i pokazuje, że warto je przeżyć będąc z nimi w kontakcie. Akceptacja nie jest techniką ani sztuczką, jest bardziej postawą, filozofią, którą możemy kierować się w życiu, procesem wchodzenia w coraz głębszy i prawdziwy kontakt ze swoim osobistym doświadczeniem.

To czy podejmiesz zmianę zależy od Ciebie

Niektórych spraw nie da się kontrolować i na domiar złego będziemy musieli sobie radzić z ich konsekwencjami w życiu osobistym. Panowanie nad sytuacją kiedy jest to możliwe wymaga odwagi, niejednokrotnie podjęcia ryzyka, wystawienia się na ekspozycję i ocenę i wzięcia odpowiedzialności za decyzję. Musimy nauczyć się różnicować co jest możliwe do zmiany a co nie i odpowiednio ukierunkować swoją energię. Nie da się zmienić przeszłości, da się zmienić swój stosunek do niej. W niektórych sytuacjach nie da się zmienić pracy czy mieszkania ale to od nas zależy czy to przyjmiemy i pokierujemy energię żeby odnaleźć się jak najlepiej się w danej sytuacji czy pokierujemy energię w przeżywanie, że nie chcemy żeby tak było i próby kontroli spraw, na które nie mamy wpływu.

autor:

Sara Struzik

Bibliografia:

Steven C. Hayes, Kirk D. Strosahl, Kelly G. Wilson, Terapia akceptacji i zaangażowania Wydawnictwo WUJ, 2023r


domino-1200x798.jpg

 

Schematy, które jak już zostało wspomniane w pierwszej części artykułu, można zdefiniować jako stałe, sztywne wzorce myślenia, w wyniku których jednostka sięga po dezadaptacyjne wzorce zachowania. Wzorce te formują się w okresie dzieciństwa i następnie są wzmacniane przez powtarzające się sytuacje i sięganie po te same sposoby reagowania.

Teoria schematów Jeffreya Younga wprowadza 5 głównych obszarów, wokół których koncentrują się wspomniane schematy.


zal-do-samego-siebie-1200x925.jpg

Znasz to uczucie, gdy zaczyna zadręczać cię myśl o tym, czy gdybyś postąpił/a inaczej, to byłabyś/łbyś teraz szczęśliwsza/wszy? To żal…do samego siebie.

Żalu doświadczamy wtedy, kiedy zaczynamy przyglądać się przeszłości i zastanawiać nad tym, czy gdybyśmy postąpili inaczej, to nasze życie byłoby teraz lepsze lub czy bylibyśmy szczęśliwsi. Jeśli dajemy się temu pochłonąć, stajemy się przygnębieni i często doświadczamy wielu natrętnych myśli, ale żal może być także konstruktywny, jeśli potraktujemy go jako wskazówkę, mówiącą nam o tym, co jest dla nas ważne.


pexels-markus-spiske-168866-1200x800.jpg

Wielu rodziców zgłaszających się do psychologa czy psychoterapeuty zastanawia się, jak wygląda terapia dzieci? Co właściwie dzieje się za drzwiami gabinetu? 

Dzieci nie są miniaturowymi dorosłymi, a rozmowa – nawet jeśli odpowiednio dostosujemy język – często nie będzie dobrym sposobem na opis ich doświadczeń. To zabawa umożliwia dziecku ekspresję i eksplorację emocji oraz komunikowanie swoich przeżyć. Tak, jak dorośli używają słów, tak dzieci używają zabawy, aby się z nami porozumieć. 

Wiele metod terapeutycznych wykorzystuje elementy aktywności zabawowych w pracy z dziećmi, jednak dziś chcę skupić się na podejściu, które w pełni opiera się na zabawie.


O nas

Nasz zespół powstał dzięki przyjaźni i zrozumieniu jak ważna jest współpraca pomiędzy profesjonalnymi terapeutami o różnych specjalnościach. Ufamy, że różnorodność jaką proponujemy, może zaowocować dostępnością pomocy dla wielu osób o różnych potrzebach.

Znany Lekarz.

Pracownia Psychologiczna Pomocnia

Facebook

Z okazji Świąt Wielkanocnych życzymy spokoju, nadziei i wewnętrznej równowagi. 🐣🌿Niech ten czas przyniesie chwilę oddechu, refleksji i radości płynącej z bycia blisko – z samym sobą i z naszymi bliskimi. ✨Wesołych Świąt Wielkanocnych!Zespół Pomocni ... See MoreSee Less
View on Facebook
Z radością witamy w naszym Pomocniowym zespole nową specjalistkę — Dominikę Robak! 😊Przekazujemy od Niej kilka słów: "W pracy zawodowej psychologa bardzo zależy mi na stałym pogłębianiu wiedzy i zdobywaniu doświadczenia, tak aby jak najlepiej pomagać innym. Z tego powodu od samego początku kształcenia realizowałam staże i wolontariaty, a następnie pracowałam w różnorodnych placówkach oferujących pomoc w ramach NFZ. Aktualnie odbywam także szkolenie psychoterapeutyczne w nurcie integracyjno-systemowym. W Pomocni zapraszam do kontaktu osoby dorosłe zainteresowane spotkaniami indywidualnymi.Poza sferą zawodową, tym co mnie cieszy i relaksuje jest kontakt z naturą oraz czas spędzany w gronie bliskich i znajomych. Uwielbiam rowerem odkrywać miasto i okolice oraz piec i gotować dla przyjaciół"Więcej o Dominice Robak możecie poczytać tutaj: www.pomocnia-poznan.pl/dominika-robak/☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl ... See MoreSee Less
View on Facebook
Seksualność dotyczy nas wszystkich – to naturalna i ważna część życia. A jednak niektóre głosy wciąż słychać rzadziej. 💬🧩W artykule Nikodema Wejerowskiego przeczytacie o tym, dlaczego seksualność osób w spektrum autyzmu zasługuje na więcej uwagi i zrozumienia. 📖💛Link w komentarzach! 👇☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl ... See MoreSee Less
View on Facebook
Wiosna swoim tempem wkracza w nasze życia. 💚🌸Jakie zmiany może dla nas nieść i jak wpływać na nasze samopoczucie? Co możemy zrobić, żeby wesprzeć się przejściowym czasie?O tym pisze lekko i wiosennie nasza terapeutka, Monika Wierbiłowcz.Link do artykułu znajdziecie w komentarzu. 😊Fot. Pixabay☎️795 795 202 lub 570 388 655💻sekretariat@pomocnia-poznan.pl ... See MoreSee Less
View on Facebook

Kontakt

Poradnia Psychologiczna
Pomocnia Poznań

ul. Śniadeckich 5/2, 60-773 Poznań
nr tel. +48 795 795 202
sekretariat@pomocnia-poznan.pl

© 2024 Pomocnia Poznań | wykonanie: alpa